Dzisiejszy przegląd najlepszych utworów wydanych w przeciągu ostatnich siedmiu dni będzie odrobinę krótszy niż zwykle. W New Music Friday bowiem zaczęły się pojawiać świąteczne piosenki, a tymi zajmiemy się w osobnym zestawieniu w okolicy samych świąt, o czym już wspominałem na moim Instagramie. Nie oznacza to jednak, że nie znajdziecie tu żadnych dobroci. Tym razem zaskakująco Ed Sheeran oraz… sztuczna inteligencja?  Nie przedłużając, zaczynajmy!

W tym tygodniu rozpoczniemy od wokalistki, o której wspominałem już na blogu kilkukrotnie. Nowość Sashy Sloan — Runaway to w przeciwieństwie do Ready Yet propozycja o wiele spokojniejsza, wciąż jednak porywająca słuchacza swoją klimatycznością oraz wokalem. Na uwagę zasługuje tu melodia, która ma w sobie kilka elementów znanych współczesnemu przemysłowi (wszystkie elektroniczne dodatki etc.), ale nie przeszkadzają one w jej odbieraniu. Wszystko zostało fantastycznie wyważone. Bardzo przyjemna ciekawostka.

A skoro już przy nich jesteśmy, to czas na jeszcze jedną. W przeglądach staram się nie umieszczać remiksów „starych” numerów, w których tylko lekko zmieniono beat, bądź dodano do nich nowych wykonawców. Tak jednak nie mogę przestać słuchać nowej akustycznej wersji Perfect Eda Sheerana, która zadebiutowała w zeszły piątek (co już pokazywałem na moim Instagramie). O samym tytule pisałem przy premierze Divide, że ma on potencjał stać się nowym Thinking Out Loud i swoje zdanie podtrzymuję. Szczególnie z Beyoncé, ponieważ to właśnie z nią została nagrana ta kolaboracja — Perfect Duet. Brytyjczyk brzmi porządnie, Pani Carter wręcz fenomenalnie, a te wszystkie harmonie w ich wykonaniu? Per-fek-cja! Perełka tego przeglądu.

Z każdym kolejnym kawałkiem coraz bardziej przekonuję się do twórczości Louisa Tomlinsona. Po udanym Back To You oraz równie dobrym Just Like You członek One Direction zaprezentował trzecie nagranie z jego nadchodzącej solowej płyty. Miss You to interesująca popowo-rockowa produkcja, która momentami przypomina mi dyskografią boysbandu, do którego wokalista należy. W miarę radosny instrumental świetnie współgra z tekstem oraz wokalem dwudziestosześciolatka. Czekam na cały album oraz na kolejne materiały, ponieważ coś czuję, że Tomlinson może jeszcze czymś nas zaskoczyć!

Never Get High Enough When You Buy The Drugs The Brinks reklamuje wydaną w tym tygodniu drugą epkę duo, zatytułowaną prosto EP2. Całość może się pochwalić dość intrygującym alternatywnym brzmieniem, które łączy w sobie także trochę elektronicznych dźwięków. Wystrzałowa kombinacja, z którą warto się zapoznać!

Way With Words Bahamas to natomiast wyśmienity indie folkowe granie, w którym słuchać nawet odrobinę country. Rewelacyjnie sprawdza się tu podkład — fantastyczna gitara robi swoje, a magię dopełniają tylko pozostałe instrumenty oraz głos Afiego Jurvanena.  Ciekawa, mocno chilloutowa piosenka zapowiadająca czwarte wydawnictwo Kanadyjczyka.

Swój nowy singiel zaprezentowały w tym tygodniu również siostry Söderberg z grupy First Aid Kit. Fireworks posiada wszystko to, co mogliśmy już usłyszeć w poprzednich dwóch propozycjach dziewczyn z ich nadchodzącego krążka: fenomenalny wokal, zjawiskowe harmonie oraz bardzo dobra melodia. Szwedki trzymają poziom, dzięki czemu mogę założyć, że Ruins, które ma mieć swoją premierę 19 stycznia 2018 roku, będzie solidną płytą!

A na koniec coś, co będąc z wami całkowicie szczerym, nie wiem jak opisać. In the House of Poetry to kolaboracji dwóch producentów ukrywających się pod pseudonimem Skygge oraz Kyrie Kristmanson. Już samo duo jest dość interesujące, ponieważ składa się z Benoita Carré oraz sztucznej inteligencji, która działa pod nazwą „Flow-Machines”. Tak, w Skygge to częściowo pierwsze w pełni funkcjonujące w przemyśle muzycznym AI.  Sama piosenka jest równie tajemnicza, jak program za nią odpowiedzialny. Beat nadający ów mistyczną atmosferę całości jest doskonały.  W utrzymaniu klimatu pomaga zjawiskowy głos Kristmanson, który brzmi równie magicznie. Imponujący projekt, który mocno mnie zaintrygował.

Tym „sztucznym” akcentem zakończymy dzisiejszy przegląd. Krótko, bo krótko, ale za to jakie nowości! U mnie zdecydowanie króluje „nowy” Sheeran oraz In the House of Poetry właśnie. A u was? Czekam na wasze komentarze!

12 uwag do wpisu “Przegląd singli — 01.12

  1. Widzę Perfekt Sheerana! Jeszcze parę lat temu słuchałam go namiętnie, nawet byłam na jego ostatnim koncercie w Warszawie. Jednak teraz uważam, że trochę się sprzedał, a szkoda. Mimo to, uważam każdy jego duet z Beyonce za magiczny.

    Polubienie

    1. Nie sposób się z tym nie zgodzić. Sam w recenzji „Divide” stwierdziłem, że jest to album bardzo bezpieczny, ponieważ Sheeran nie pokazuje w nim nic nowego, jedynie działa na już znanym sobie gruncie. Nie można mu jednak zarzucić braku talentu, bo „X” mam nawet w swojej kolekcji płyt i był to bardzo udany krążek. Duet z Beyonce fenomenalny. Pozdrawiam! 😉

      Polubione przez 1 osoba

  2. Świetny blog. Większości utworów nie znałam, ale bardzo spodobało mi się „Never Get High Enough When You Buy The Drugs”, a „In the House of Poetry” bardzo zaciekawiło – tak jak napisałeś, strasznie interesujący projekt.
    Pozdrawiam cieplutko♥

    Polubienie

  3. Bardzo lubię Edka! Chciałam nawet jechać na jego koncert. Dla mnie jego muzyka ma trochę magii , mimo że raczej sięgam po starsze utwory i bardziej rockowe 😉 a większość hitów radiowych znam jedynie z codziennych podróży samochodem do pracy 😉

    Polubienie

    1. Zgadzam się! Też jakoś preferuję bardziej rockowe kawałki Eda. Z tego też powodu uwielbiam „Castle On The Hill” z Divide, chociaż jego balladowa strona jest równie dobra. Pozdrawiam! 😉

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.