Weekendowa awaria internetu uniemożliwiła mi jakąkolwiek pracę nad kolejnym przeglądem najlepszych singli wydanych w przeciągu ostatnich siedmiu dni. Na szczęście wszystko udało mi się szybko nadrobić! A co w nim? Zdecydowanie większa różnorodność, ale tym razem nic mnie tak nie poruszyło, jak Each Time You Fall In Love Cigarettes After Sex z poprzedniego zestawienia. Nie mniej jednak utwory, które znalazły się w dzisiejszej topce, są godne przesłuchania. Nie przedłużając, zaczynajmy!

Dziś rozpoczniemy od debiutu. Silence — Grace Carter zapowiada pierwszym album młodej Brytyjki i brzmi on całkiem dobrze. Wyśmienicie wykonany i zaśpiewany popowy kawałek, w którym wraz z akompaniamentem pianina i perkusji błyszczy zaskakująco dojrzały wokal Carter. Czekam na więcej!

Nie można zaprzeczyć, że Adeline alt-J to smutna piosenka, ale w swoim założeniu nie podchodzi ona pod żadne niedające się słuchać smęty, co też często wychodzi z tego typu produkcji. Ten powoli rozwijający się numer powalił mnie swoją prawdziwością, zaskakującym głosem Joe Newmana oraz ogólną atmosferą grozy, którą da się poczuć wraz ze słuchaniem. Uczucie to tylko potęguje użycie przez zespół w okładce singla urywków z japońskiej gry LSD: Dream Simulator. Dodam tylko, że w tworzenie tego tracku zamieszany był sam Hans Zimmer, niech to świadczy jego wielkości.

Wesołe brzmienia w tym tygodniu serwuje zespół Jane’s Party. Bardzo dobry, wręcz radosny instrumental oraz porządny wokal dają razem lekki w odbiorze indie rockowy track — Ciggy Buzz, który będzie za mną chodził przez najbliższy tydzień.

Carly Rae Jepsen jest większości znana jako autorka przeboju lata 2011 — Call Me Maybe i to strasznie krzywdząca łatka. Po wydaniu Kiss wokalistka w 2015 roku wydała genialny (!) krążek E.MO.TION, a rok później uzupełniła go o równie niesamowitą epkę E.MO.TION: Side B. Cut To The Feeling to jedna z 250 piosenek, które nie znalazły się na wspomnianych wydawnictwach i jak dobrze, że utwór ten wreszcie ujrzał światło dzienne, bo jest fantastyczny. I tak, momentami przebrzmiewa tu Lucky Star Madonny, ale to zabieg celowy, ponieważ użyto tu sample z tej właśnie produkcji królowej popu. Wyczuwam kolejny hit nadchodzącego lata. Nie obraziłbym się. Carly, gdzie nowy album?

18815956_1321878287897088_1975004842_nLucy Rose w nowym singlu z jej nadchodzącego LP No Good At All serwuje mi wszystko to, czego mógłbym się po niej spodziewać. Przyjemny w odbiorze kawałek ze świetnym głosem Brytyjki oraz interesującym, trochę wolniejszym instrumentalem.

Pozytywnie zaskoczyła mnie SZA z utworem Drew Barrymore. Tytuł to oczywiste nawiązanie do aktorki o tym imieniu i nazwisku. Sam numer to ciekawe połącznie porządnego podkładu, dobrego wokalu i pełnego ukrytych znaczeń tekstu, który został zaśpiewany w sposób bardzo emocjonalny. Premiera CTRL została zapowiedziana na 9 czerwca!

Nie mogło zabraknąć w dzisiejszym zestawieniu piosenki zbudowanej głównie na gitarze.  Tym razem to miejsce przypadło Charliemu Finkowi i jego produkcji The Howl. Całość brzmi obłędnie. Nadzwyczajny głos Finka, rewelacyjna stylizacja, konkretny tekst i ta gitara właśnie dają jedną z dwóch perełek tego tygodnia.

Równie bajeczne jest Mended Very Blue. Do prześlicznego wokalu młodej Australijki dodajmy świetny, trochę tajemniczy beat oraz dobry warsztat i dostaniemy nieprzeciętny artpopowy numer, po którego przesłuchaniu z przyjemnością zainteresuję się całym nadchodzącym albumem Celii Pavey.

Need You Allie X to bardzo przyjemna w odbiorze synthpopowa ballada będąca porządnym damsko-męskim duetem. Głosy Allie i Valley Girl łączą się ze sobą znakomicie, co nie zawsze też się udaje. Jestem na tak!

Dive Coast Modern to strasznie odprężający i odświeżający kawałek. Widziałbym sobie słuchającego tego w zbliżające się wakacje. Właściwy beat z odpowiednim dropem w refrenie i dobry wokal, który nie gubi się w podkładzie. Czego chcieć więcej. Zdecydowanie wolę to od każdego kolejnego „hitu” Chainsmokers.

Poza dwoma stronami w języku niemieckim nie znalazłem żadnych informacji na temat następnego wykonawcy i nawet spotify mi tutaj nie pomogło. Boys In Cars Toma Joshuy to bardzo przyjemny i zaśpiewany bez zarzutu utwór. Chętnie prześledzę dalsze dokonania wokalisty w przemyśle muzycznym!

Na koniec kolejna perełka! Wokal Benjamina Booker w Believe automatycznie przypomniał mi o tych wszystkich zachrypniętych głosach lat sześćdziesiątych, w tym Louisa Armstronga. Nie spodziewałem się tej początkowej wstawki smyczkowej, przez którą od razu zakochałem się w singlu reklamującym najnowsze wydawnictwo Amerykanina — Witness, którego premiera już 2 czerwca. Jeżeli całość będzie utrzymana w takiej stylistyce, to od razu po niego sięgnę!

I to by było na tyle, jeżeli chodzi o zeszły tydzień. Specjalnie pominąłem czwarty już singiel zespołu Bleachers z ich nadchodzącego albumu, bo w takim tempie nie będę miał o czym napisać w recenzji. Standardowe pytanie: coś wam wpadło w ucho? Czekam na wasze komentarze, a sam zabieram się za kończenie recenzji After Laughter Paramore, której przez brak internetu również nie mogłem dokończyć.

 

 

 

 

15 uwag do wpisu “Przegląd singli — 26.05

  1. Znalazłam tu kilka ciekawych muzycznych inspiracji. Chyba najbardziej przypadł mi do gustu pierwszy utwór z listy, lubię tego typu klimaty, pomagają mi się odprężyć, albo popracować z muzyką w tle.

    Polubione przez 1 osoba

  2. Witaj! W końcu się doczekałam nowego przeglądu! 🙂 Grace Carter rzeczywiście ma dojrzały głos jak na debiutantkę, a utwór „Silence” zaczyna się dobrze. Jednak po chwili zniechęcił mnie zbyt popowym brzmieniem. Osobiście wolę klimaty bardziej rockowe czy jazzowe, za popem nie przepadam. „Adeline” brzmi bosko, muszę się lepiej przyjrzeć alt-J. Nie tylko przez muzykę tworzącą dość mroczny klimat, ale także za ten smutny głos wokalisty. Coś pięknego! Początek „Ciggy Buzz” brzmi jak wkurzająca reklama na YouTube, ale to uczucie na szczęście szybko mija. Całość jest pogodna i lekka, fajnie kontrastuje z poważniejszym poprzednikiem, alt-J. Carly Rae Jepsen nigdy nie będzie na liście moich ulubionych wokalistek. „Cut to the Feeling” jest dla mnie zbyt cukierkowe i słodkie. Piosenka Lucy Rose jest znacznie przyjemniejsza, jednak wydaje mi się, że będzie dobra na chwilę, czuję, że szybko się znudzi. Za to SZA ujęło mnie już pierwszymi dźwiękami, wokal tylko pogłębił to odczucie. „Drew Barrymore” jest genialne! Dzięki Ci za to, że ją dodałeś do listy. Już nawet wiem, na jakiej liście się u mnie pojawi! Tylko muszę dozbierać więcej piosenek do zestawienia 🙂 „The Howl” zaczyna się nieźle, melodia przypomina mi wyścigi konne, które nieco zwalnia wokal. Charlie ma przyjemny w odbiorze, ciepły głos, a te damskie chórki dodają piosence przytulnego charakteru. Charliemu także się przyjrzę, zapowiada się świetnie. „Mended” pozytywnie mnie zaskoczył – jest naprawdę przyjemna dla ucha! Czekam na album razem z Tobą! W „Need You” nie podoba mi się podkład, wokale przyjemnie ze sobą współgrają, ale elektroniczne tło nie pasuje mi tutaj. „Dive” brzmi lekko i przyjemnie, rzeczywiście jest to piosenka odprężająca i dobra na wakacyjny hit. A „Believe” to kolejne mistrzostwo. Początkowa wstawka może trochę zmylić, ale stanowi intrygujący wstęp. A dalsza część, od wokalu Benjamina przez główną melodię po wstawki smyczkowe w tle jest porządnie dopracowany i nie ma się do czego przyczepić. Muzyka w spokoju wypełnia przestrzeń i czeka na swoją kolej. Mówisz, że 2 czerwca ma premierę jego album? Coś czuję, że wybiorę się na zakupy, mam nadzieję, że będzie dostępny w Polsce w miarę szybko!
    Jak zwykle się rozpisałam, kilka utworów dołączyło do mojej playlisty, za co serdecznie dziękuję. Zapraszam także do mnie (http://muzyczna-lista.pl/) i czekam na kolejny artykuł.
    Ola z Muzycznej Listy

    Polubione przez 1 osoba

    1. Hej! Gdy wysiadł mi internet byłem w połowie pisania i musiałem przestać, ponieważ zostałem odcięty od spotify. Mam nauczkę, by na następny raz pobierać sobie playlistę do trybu offline, chociaż mam nadzieję, że taka sytuacja się już więcej nie powtórzy. Złośliwość rzeczy martwych.

      Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.